Jersey: 30-latek zamordował żonę i własne dzieci
Polak Damian R. zabił swoją byłą żonę, dwoje dzieci i teścia oraz kobietę i dziecko, którzy nie należeli do rodziny i nie byli Polakami.
2011-08-16, 08:18
Posłuchaj
Czytaj więcej o sprawie >>>
Do mediów trafiły opowiadania świadków, którzy sami również o mało nie padli ofiarą mordercy, kiedy chcieli przyjść z pomocą umierającym. Jeden to sąsiad, który zareagował na wołanie o pomoc, drugi akurat przechodził ulicą. Jak twierdzi, obronił się przed ranami przy pomocy plastikowego pachołka drogowego.
>>> Zobacz galerię DZIEŃ NA ZDJĘCIACH <<<
Detektyw Stewart Gull z policji Jersey powiedział na konferencji prasowej, że jeszcze nie przesłuchiwano mordercy, który sam odniósł rany i został poddany operacji w szpitalu w St Helier i otrzymał środki uspokajające. - Jersey to naprawdę bezpieczne miejsce. Ostatnie morderstwo mieliśmy zdaje się w 2004 roku. Przestępczość na wyspie jest bardzo niska i jest to chyba jedno z najbardziej bezpiecznych miejsc w świecie zachodnim - dodał detektyw Gull.
Cała ludność Jersey to około 90 tysięcy ludzi, w tym około cztery tysiące Polaków.
IAR, sm
REKLAMA