PiS: kwestionujemy jeszcze 95 inwestycji
PO skarży nas za cztery inwestycje. Zakwestionowaliśmy 99 - poinformowali w środę politycy PiS. Przed sądem trwa proces PO i PiS w trybie wyborczym.
2011-08-24, 10:34
Członkowie PiS uważają, że słusznie podważają przykłady inwestycji, które Platforma opublikowała w broszurze "Polska w budowie". Ich zdaniem część z nich zaplanowano lub zrealizowano za poprzednich rządów bądź przez samorządy. "Platforma chwali się nieswoimi osiągnięciami" - zarzucili politycy Prawa i Sprawiedliwości.
PO uznała zarzuty za bezpodstawne i we wtorek złożyła pozew do sądu w tej sprawie. Sprawa została złożona w trybie wyborczym, więc sąd zajął się nią już w środę rano.
Jarosław Kaczyński skomentował tę decyzję: "Proces mnie rozbawił".
REKLAMA
Rzecznik PiS Adam Hofman podkreślał na środowej konferencji prasowej w Sejmie, że miejsce na debatę dotyczącą czterech lat rządów jest w Sejmie, a nie sądzie.
- My nie chcemy, żeby kampania toczyła się na sali sądowej. Chcemy, żeby PO rozliczyła się z obietnic nie przed sędzią, nie przed adwokatem, to nie jest miejsce do prowadzenia kampanii - ocenił Hofmann.
Poinformował, że ani on, ani szef sztabu wyborczego PiS, ani pełnomocnicy ugrupowania nie stawią się w środę w sądzie, gdzie od godz. 9.30 trwa rozprawa.
- Nie podejmiemy kampanii na sali sądowej. Czy to cokolwiek zmienia? Nie. 95 inwestycji nadal zostaje zakwestionowanych - oświadczył rzecznik PiS.
Zobacz galerię - Dzień na zdjęciach>>>
REKLAMA
PAP, wit
Pięciolatki w tym roku muszą iść do przedszkola
Rzecznik Ministerstwa Edukacji Narodowej Grzegorz Żurawski powiedział, że ma to związek z reformą, która posłała 6-latki do szkoły. Ta zmiana ostatecznie wchodzi od 1 września w związku z czym rok wcześniej dzieci muszą obowiązkowo odbyć przy najmniej roczne przygotowanie przedszkolne.
W zeszłym roku, kiedy nie było jeszcze tego obowiązku, do przedszkola chodziło już 80 procent 5-latków. W Warszawie ten odsetek był jeszcze większy. Zastępca dyrektora Biura Edukacji w warszawskim ratuszu Beata Murawska powiedziała, że w zeszłym roku wynosił ponad 97 procent. na wszelki wypadek zarezerwowano jeszcze 400 dodatkowych miejsc dla pięciolatków. Jeśli nie zgłoszą się one do placówek, to lista zostanie otwarta dla młodszych dzieci.
Miejsc dla pięciolatków nie mogło zabraknąć ponieważ prawo gwarantowało im pierwszeństwo jeśli chodzi o wychowanie przedszkolne przedszkolne.
REKLAMA
REKLAMA