Joachim Brudziński: nie będzie koalicji z PSL
Koalicja z PSL nie jest możliwa - mówił w „Salonie Politycznym Trójki” Joachim Brudziński (PiS). Oskarżył stronnictwo, że nie dba dostatecznie o interesy rolników, na przykład w sprawie dopłat unijnych.
2011-08-29, 09:15
Posłuchaj
Joachim Brudziński (PiS) deklarował, że powtórzyłby słowa Adama Hofmana o spocie Polskiego Stronnictwa Ludowego. Rzecznik PiS Hofman powiedział m.in., że „chłopy wyjechały ze wsi i kompletnie im odbiło". Brudziński zastrzegł jednak, że nie użyłby słowa chłopi, bo tu jest pole do nadużyć. Zaznaczył, zże jest wnukiem rolników z sądeckich gór, ze strony obu rodziców. - Nie mam żadnych wątpliwości, że gdyby (…) Wincenty Witos zobaczył polityków PSL podrygujących w spocie, to powiedziałby, że Adam Hofman miał rację – oświadczył. PSL, jak dodał, trudno odróżnić ostatnio od PO ideologicznie. Potępił również ministra Marka Sawickiego za to, że opowiada się za żywnością genetycznie modyfikowaną, a całą partię za nieskuteczną walką o dopłaty dla rolników.
Pytany, z kim PiS chce rządzić, skoro deklaruje, że wygra wybory, Joachim Brudziński powiedział, że być może chętni znajdą się w obozie Platformy Obywatelskiej. – Jak nam zabraknie regularnego wojska, to „dobierzemy wśród młynarzy”, tacy na pewno znajdą się chociażby w klubie PO – oświadczył Brudziński.
Ocenił, że PO jest obecnie „partią eklektyczną, dobraną od Sasa do Lasa” gdzie jest miejsce dla Filipa Libickiego, Bartosza Arłukowicza. – Spoiwa ideologicznego, tyle co kot napłakał, rozsypie się ten eklektyczny twór na dzień po przegranych wyborach - oceniał Joachim Brudziński. Oświadczył też, że spoiwem PO jest „strach przed długopisem Donalda Tuska”.
agkm
REKLAMA
REKLAMA