Jest śledztwo ws. dowodu osobistego Tomasza Merty
Prokuratura wojskowa wszczęła śledztwo w sprawie zniszczenia dowodu osobistego wiceministra kultury Tomasza Merty, który zginął w katastrofie smoleńskiej.
2011-08-31, 11:14
Posłuchaj
O sprawie napisał na pierwszej stronie środowy „Nasz Dziennik”. Według gazety rodzina ministra otrzymała wraz z innymi rzeczami jego dowód osobisty, który był nadpalony. „ND” napisał, że na zdjęciach z czynności oględzin zwłok dokument był w dobrym stanie.
- W dniu 23 sierpnia 2011 r., Wojskowa Prokuratura Okręgowa w Warszawie wyłączyła z akt śledztwa prowadzonego w sprawie katastrofy smoleńskiej materiały do odrębnego postępowania w sprawie zniszczenia, bliżej nieustalonego dnia w okresie od 11 kwietnia do 12 maja 2010 r., przez nieustaloną osobę dokumentu, którym nie miała prawa rozporządzać, w postaci dowodu osobistego Tomasza Merty, poprzez nadpalenie - stopienie dolnej jego krawędzi - poinformowała prokuratura wojskowa.
Zobacz galerię DZIEŃ NA ZDJĘCIACH >>>
Rzecznik prasowy NPW płk Zbigniew Rzepa powiedział, że śledztwo w tej sprawie WPO wszczęła we wtorek. Zgodnie z zapisem Kodeksu karnego "kto niszczy, uszkadza, czyni bezużytecznym, ukrywa lub usuwa dokument, którym nie ma prawa wyłącznie rozporządzać, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat dwóch".
REKLAMA
sg
REKLAMA