"Tusk? Dość przeciętny, mało interesujący"
Sławomir Cenckiewicz - historyk, b. pracownik Instytutu Pamięci Narodowej, autor "SB a Lech Wałęsa. Przyczynek do biografii" - pracuje nad książką o Donaldzie Tusku.
2011-09-01, 21:00
Cenckiewicz zapytany przez dziennikarzy portalu wpolityce.pl o to, jaki obraz premiera wyłania się z jego dotychczasowych badań, odpowiedział: "samego mnie zadziwiło, jak bardzo Tusk jawi się jako człowiek dość przeciętny i w gruncie rzeczy mało interesujący".
- Z jego wypowiedzi i artykułów (zwłaszcza z lat 90.) wyłania się osobowość o wyraźnie zaburzonej tożsamości narodowej, balansująca pomiędzy mgliście zdefiniowaną "gdańskością", "kaszubszczyzną", "Pomeranią", a przeciwstawianą im czasem polskością. (...) Nie był też ani wybitnym studentem Instytutu Historii Uniwersytetu Gdańskiego, ani nazbyt aktywnym działaczem politycznym w okresie PRL czy wybijającym się publicystą - twierdzi.
Zobacz galerię DZIEŃ NA ZDJĘCIACH >>>
Historyk zaznacza, że o wiele ciekawsza jest aktywność Tuska po 1989 roku. - Przyjaźń z Janem Krzysztofem Bieleckim, stanowisko zastępcy redaktora naczelnego "Gazety Gdańskiej", początki Kongresu Liberalno-Demokratycznego, praca w Komisji Likwidacyjnej RSW "Prasa-Książka-Ruch", kontakty z ludźmi biznesu i tajnych służb - wymienia.
Zdaniem Cenckiewicza, "dopiero te obszary jego działalności, mimo skłonności do bumelowania i życia na luzie, uczyniły z niego polityka, parlamentarzystę, lidera partii a w konsekwencji również premiera".
Czytaj więcej w serwisie Kampania wyborcza 2011>>>
Książka ukaże się być może jeszcze w tym roku nakładem wydawnictwa Zysk i Spółka.
wpolityce.pl, kk
REKLAMA