Studenci nie chcą wybierać jedynek

Studenci i pracownicy uczelni namawiają, by w nadchodzących wyborach nie głosować na liderów list.

2011-09-13, 05:00

Studenci nie chcą wybierać jedynek

Uzasadniają to tym, że "jedynki" swoją pozycję zawdzięczają wpływom w partii, a nie rzeczywistym osiągnięciom w działalności społecznej - pisze "Rzeczpospolita".

"Głosuj na którą partię chcesz, ale nie pozwól sobą manipulować! Nie popieraj jedynek! Możemy zrobić im STOP!!!" nawołują na portalach społecznościowych organizatorzy akcji "Stop jedynkom".

Pomysłodawcy akcji, głównie studenci i doktoranci krakowskiego Uniwersytetu Pedagogicznego, przez Internet koordynuja działania: przygotowują ulotki, esemesy. Chcą, by kulminacja akcji nastąpiła krótko przed wyborami.

- Chodzi nam przede wszystkim o promocję nowych ludzi w polityce, tłumaczy prof. Andrzej Piasecki z UP, jeden ze współorganizatorów akcji, popieranej także przez historyka prof. Antoniego Dudka.

REKLAMA

To nie pierwsza taka akcja w internecie. Jakiś czas temu w sieci pojawił się serwis pozycja69.com.pl. Autorzy strony zachęcają do głosowania na pozycje od 6 do 9 na listach wyborczych.

- Według polskiego systemu wyborczego do sejmu RP wejdą politycy, którzy na liście otrzymali największą liczbę głosów. Czyli według naszego działania będą to osoby wybrane z pozycji od 6 do 9. Jeżeli do sejmu nie wejdą politycy z pierwszych pozycji to oznacza, że w ciągu jednego dnia znikną stare, gadające głowy. Będzie to najinteligentniejszy przewrót w historii - piszą autorzy strony.

Politykom, a zwłaszcza "jedynkom" akcja zdecydowanie się nie podoba.

''

REKLAMA

 

 

 

IAR, wit

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej