Protest sędziów i prokuratorów. Idą oddać krew
Wzięli urlopy na żądanie, ogłaszają 20-minutowe przerwy w trakcie rozpraw i chodzą do punktów honorowego krwiodawstwa.
2011-09-19, 06:30
Posłuchaj
Sędziowie i prokuratorzy po raz drugi w tym roku prowadzą akcję protestacyjną. Uczestnicy akcji, podobnie jak 11 lipca, protestują przeciwko rządowym planom zamrożenia waloryzacji ich płac oraz niedawno uchwalonym zmianom w Prawie o ustroju sądów powszechnych. Akcja trwa od 9 do 15 w Warszawie, Krakowie, Łodzi, Gdańsku, Katowicach, Wrocławiu, Lublinie, Bydgoszczy i Gliwicach.
Chodzi przede wszystkim "o zamanifestowanie sprzeciwu wobec politycznego nadzoru na sądami". W obecnej ustawie ten nadzór ulega wzmożeniu - uważa członek stowarzyszenia sędziów "Iustitia" sędzia Wojciech Buchajczuk. - Prokuratorzy nie podlegają już ministrowi sprawiedliwości, a Prokuratorowi Generalnemu. Dlaczego więc sędziowie mają podlegać politykom? - pyta Wojciech Buchajczuk. Uważa on za absurdalne wprowadzenie okresowych ocen sędziów, które według znowelizowanej ustawy zależą od ministra sprawiedliwości, czyli polityka.
Protestu nie rozumie jednak minister sprawiedliwości Krzysztof Kwiatkowski. Minister wyjaśnił, że ustawa o ustroju powszechnym rozwiązuje szereg problemów. Co do oceny sędziów, dotyczy ona sfery administracyjnej, a nie orzeczniczej. - Minister sprawiedliwości dba żeby sądy miały budżet, mogły funkcjonować i jest to zgodne z rozstrzygnięciami Trybunału Konstytucyjnego - podkreślił Kwiatkowski.
IAR, agkm
REKLAMA
REKLAMA