Zginął szef negocjacji z talibami. Bombę ukryto w turbanie
Były prezydent Afganistanu Burhanuddin Rabbani zginął w Kabulu. Zamachowiec-samobójca zdetonował bombę podczas rozmów w domu negocjatora.
2011-09-20, 14:56
Posłuchaj
Prezydent Afganistanu Hamid Karzaj z powodu zamachu odwołał wizytę w Narodach Zjednoczonych w Nowym Jorku na obradach Zgromadzenia Ogólnego i wraca do kraju. Jego rzecznik poinformował, że Karzai jest obecnie na pokładzie samolotu i zawrócił do ojczyzny po międzylądowaniu.
Byly prezydent Afganistanu Burhanuddin Rabbani zginął w samobójczym zamachu w Kabulu. W 1996 roku został obalony przez talibów. Ostatnio stał na czele Wysokiej Rady Pokoju w Afganistanie.
Zdradziecki zamach
Według policji, doszło do ataku doszło, gdy do domu Rabbaniego przyszło na negocjacje dwóch mężczyzn, prawdopodobnie talibów. Jeden z nich miał ładunek wybuchowy ukryty w turbanie. Zbliżył się do Rabbaniego i zdetonował bombę. Polityk zginął na miejscu, czterej jego współpracownicy, w tym zastępca- Massom Stanikzai, zostali ciężko ranni.
Wysoka Rada Pokoju, na czele którego stał Rabbani, to organ odpowiedzialny za kontakty z talibami i innymi rebeliantami oraz wysiłki na rzecz zakończenia trwającej od dziewięciu lat wojny w Afganistanie. Rada składa się z 70 członków i powstała z inicjatywy prezydenta Hamida Karzaja. Jej projekt zatwierdzono w czerwcu podczas "pokojowej dżirgi", czyli zgromadzenia pokojowego starszyzny plemiennej w Kabulu.
REKLAMA
Na razie negocjacje z talibami nie przyniosły żadnych rezultatów, gdyż domagają się oni stale, by obce wojska opuściły Afganistan. Twierdzą, że prezydent współpracuje z zachodem.
agkm
Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>
REKLAMA
REKLAMA