Wiceszef tabloidu sprzedawał policyjne informacje
Wiceszef "News of the World" w latach 2009-10 sprzedawał informacje policyjne, do których miał dostęp dzięki zatrudnieniu jako spec od PR w Metropolitan Police.
2011-09-24, 10:00
To najnowszy wątek afery wokół tabloidu, której wielkość wciąż nie jest w pełni znana. Wiadomo, że Scotland Yard utrzymywał bliskie związki z Neilem Wallisem, redaktorem naczelnym "NotW", że b. pracownicy gazety pracowali w dziale prasowym policji, że tabloid przekupywał policjantów i, że policja umyślnie ignorowała przypadku włamań dziennikarzy do skrzynek głosowych. Teraz okazało się jeszcze, że Neil Wallis, zastępca redaktora naczelnego Andy'ego Coulsona, przekazywał gazecie poufne informacje policyjne.
"Daily Telegraph" pisze m.in., że gazeta Ruperta Murdocha zapłaciła Wallisowi 10 tysięcy funtów za informacje o dochodzeniu w sprawie domniemanego spisku na życie Benedykta XVI podczas jego wizyty na Wyspach.
Na ujawnienie tych informacji przez prasę błyskawicznie zareagował obrońca Willisa, który złożył skargę przeciwko policji twierdząc, że to ona dokonała przecieku z czynności operacyjnych.
"Guardian" przypomina przy okazji nowego aspektu afery wokół brukowca, że Andy Coulson otrzymywał pieniądze z gazety już po tym, jak zaczął pracę dla Partii Konserwatywnej (obecnie rządzącej).
REKLAMA
Zobacz galerię - Dzień na zdjęciach>>>
Po odejściu z "NotW" Coulson był spin-doktorem ówczesnego lidera partii, a obecnego premiera, Davida Camerona. Po objęciu przez niego urzędu pracował jako dyrektor ds. komunikacji w kancelarii na Downing Street. Do dymisji podał się dopiero, gdy policja zebrała przeciwko niemu dość dowodów, żeby postawić go w stan oskarżenia.
Zarówno Coulson jak i Wallis są w grupie 16 osób aresztowanych, przesłuchanych i zwolnionych za poręczeniem w związku z aferą podsłuchową.
sg
REKLAMA
REKLAMA