Europa stawia mur rozlewającemu się kryzysowi
Paweł Kowal (PJN) podkreśla, że obecny kryzys nie jest tylko kryzysem gospodarczym, ale też politycznym i tylko wspólnymi siłami można go przezwyciężyć.
2011-10-26, 20:20
Posłuchaj
- Dotyczy on bowiem tego, kto ma decydować o przyszłości Unii - przekonuje polityk. - Dziś, dzięki Polsce, w Brukseli spotkają się nie tylko państwa, które należą do strefy euro, ale wszystkie będące członkami Unii - zaznaczył Paweł Kowal.
Róża Thun z Platformy Obywatelskiej i Grupy Europejskiej Partii Ludowej (Chrześcijańskich Demokratów) podobnie jak Paweł Kowal uważa za niezwykle ważne, że dziś w Brukseli spotykają się wszystkie kraje Unii, a nie tylko te należące do strefy euro.
- Tylko przy bardzo silnej współpracy i politycznej, i finansowej możemy ten kryzys powstrzymać, czy zminimalizować jego skutki - mówi polityk. Jej zdaniem tylko solidarność europejska może postawić mur rozlewającemu się kryzysowi.
REKLAMA
Nie było wzajemnej kontroli
Róża Thun dodała, że Unia wyciąga wnioski z obecnej sytuacji. - Zmusza się te kraje, które potrzebują dzisiaj pomocy do ogromnych oszczędności. Myśmy nie mieli dotychczas takiego instrumentu w Unii Europejskiej, żeby się wzajemnie kontrolować, jesteśmy w trakcie jego tworzenia - podkreśla.
mr
REKLAMA