Akcja przeciw Tadżykom w Rosji."Nosiciele chorób"
W Moskwie prawie od tygodnia trwa akcje wyłapywania obywateli Tadżykistanu. W aresztach federalnej służby emigracyjnej znalazło się kilkaset osób.
2011-11-14, 11:36
Posłuchaj
Część z zatrzymanych już została deportowana. Akcja ma charakter odwetowy w związku ze skazaniem przez sąd w Duszanbe na kary więzienia pilotów rosyjskiej linii lotniczej. Piloci - zdaniem władz Tadżykistanu - nielegalnie przekroczyli granicę i lądowali naruszając międzynarodowe przepisy. Oni sami przekonują, że musieli lądować awaryjnie.
Rosyjskie MSZ nazwało wyrok tadżyckiego sądu „politycznym” i w ramach retorsji wspólnie ze służbami emigracyjnymi rozpoczęło kontrole legalności przebywania obywateli Tadżykistanu na terytorium Rosji.
Według różnych źródeł, od 200 do 300 Tadżyków zostało zatrzymanych i czeka na deportację. Władze Moskwy wstrzymały wydawanie zezwoleń na pracę, a prezydent Dmitrij Miedwiediew pochwalił akcję policji emigracyjnej. W opinii prezydenta, tego typu działania powinny być prowadzone regularnie, aby w Rosji nie pozostawali ludzie naruszający prawo.
Także główny lekarz sanitarny Federacji wypowiedział się przeciwko Tadżykom. Giennadij Oniszczenko uczulił urzędników wydających zezwolenia na pracę, aby poddawali emigrantów badaniom lekarskim. Według przedstawionych przez niego danych, tadżyccy emigranci są nosicielami chorób zakaźnych.
REKLAMA
IAR, agkm
REKLAMA