Zarząd PZPN zajmie się taśmami. Odwołają Kręcinę?

Na nagraniach są rozmowy m.in. Grzegorza Laty i Zdzisława Kręciny. Według autora taśm, obaj mogli dopuścić się korupcji przy przetargu na budowę nowej siedziby związku.

2011-11-30, 09:10

Zarząd PZPN zajmie się taśmami. Odwołają Kręcinę?
Michele Platini, Zdzisław Kręcina, Grzegorz Lato. Foto: PZPN

Posłuchaj

Minister sportu Joanna Mucha
+
Dodaj do playlisty

Zarząd Polskiego Związku Piłki Nożnej zbiera się w Warszawie w południe na nadzwyczajnym posiedzeniu. Członkowie zarządu zajmą się sprawą ujawnionych niedawno taśm mogących świadczyć o domniemanej korupcji w związku. Zostały one nagrane potajemnie przez kolegę działaczy Grzegorza Kulikowskiego i ujawnione przez przeciwników Grzegorza Laty w dniu walnego zjazdu delegatów PZPN. Są na nich nagrania rozmów między innymi prezesa Grzegorza Laty i Zdzisława Kręciny.

 

Wniosek o odwołanie Kręciny musiałby złożyć Lato

 

Część członków zarządu PZPN z poznańskim działaczem Jackiem Masiotą na czele zapowiada, że będzie domagać się odwołania ze stanowiska sekretarza generalnego związku Zdzisława Kręciny. Pełni on funkcję sekretarza generalnego związku od 1999 roku.

REKLAMA


- Sądzę, że jego misja w środę dobiegnie końca - mówił we wtorek o Kręcinie członek zarządu PZPN i prezes Małopolskiego ZPN Ryszard Niemiec. Podkreślił, że jego zdanie nie jest odosobnione.


Taki scenariusz jest możliwy pod warunkiem, że prezes PZPN Grzegorz Lato złoży wniosek o odwołanie Kręciny i uzyska on poparcie większości 17-osobowego zarządu. Gdy w poniedziałek szef związku zwoływał posiedzenie, nie powiedział, czy to uczyni.

Niektórzy członkowie zarządu są sceptyczni. Ostrożnie do kwestii zdymisjonowania Kręciny podchodzi m.in. prezes Wielkopolskiego ZPN Stefan Antkowiak. - Nie chcę ferować wyroków jeszcze przed posiedzeniem. Łatwo jest kogoś oskarżać, a dowody pana Kulikowskiego nie do końca są jasne. Na pewno będziemy domagać się szczegółowych wyjaśnień od pana Kręciny - powiedział.

 

REKLAMA

Taśmy sprawdza prokurator

 

Nagrania trafiły do minister sportu i turystyki Joanny Muchy, która jeszcze w piątek złożyła do prokuratora generalnego Andrzeja Seremeta zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa. Taśmy bada też Centralne Biuro Antykorupcyjne.

Joanna Mucha uważa, że te osoby w PZPN-ie, co do których istnieje podejrzenie korupcji, powinny podać się do dymisji, nie ma jednak złudzeń, że one nastąpią. Minister sportu, choć negatywnie ocenia to co dzieje się w piłkarskim związku deklaruje wolę współpracy. Jej zdaniem wprowadzenie do związku komisarza nie jest rozwiązaniem tego problemu.

 

REKLAMA

IAR, PAP, agkm

 

Zobacz galerię: Dzień na zdjęciach >>>

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej