Fotyga kontra Sikorski: sejmowa kłótnia o 13 grudnia
Była minister spraw zagranicznych zarzuca Sikorskiemu, że 13 grudnia był w Moskwie. - Kiedy wy maszerowaliście, ja składałem kwiaty na grobie ks. Popiełuszki - bronił się.
2011-12-15, 19:23
Posłuchaj
Przez cały czwartek posłowie debatowali nad wystąpieniem premiera o przyszłości Unii Europejskiej.
Była szefowa MSZ Anna Fotyga krytykowała w imieniu Prawa i Sprawiedliwości swojego następcę oraz prowadzoną przez rząd politykę zagraniczną wobec sąsiadów Polski. - W pierwszym expose premier mówił, że ważnym celem polityki zagranicznej jest poprawa relacji z naszymi sąsiadami - mówiła. - Symbolem poprawy tej relacji jest po pierwsze przemówienie Radosława Sikorskiego w Berlinie, a po drugie obecność pana ministra Sikorskiego w dniu 30. rocznicy wprowadzenia stanu wojennego w Polsce w Moskwie.
Zarzuciła mu też, że nie stawił się podczas posiedzenia komisji spraw zagranicznych, która decydowała o wotum nieufności dla niego.
Na wystąpienie swojej poprzedniczki zareagował szef MSZ Radosław Sikorski.
REKLAMA
- Chciałbym się obronić przed zarzutem zbrodni jakobym w dniu rocznicy stanu wojennego, ale także Traktatu Lizbońskiego miał być w Moskwie - mówił minister. - Wyleciałem z Warszawy w dniu 13 grudnia, ale ze względu na różnicę czasu plus trzy, wylądowałem już po północy - drwił Sikorski.
Później dodał już poważnie:
- W dniu 13 grudnia, wtedy gdy wy nosiliście transparenty "Koncentrationzslager Europa", ja złożyłem kwiaty na grobie księdza Jerzego Popiełuszki.
IAR, wit
REKLAMA
REKLAMA