Wałęsa: nie czuję się przeproszony przez Jaruzelskiego

Jarosław Wałęsa, europoseł PO przyznaje, że po wypadku nie zmienił swojego podejścia do życia i polityki. W rozmowie z "Wprost" mówi, że wciąż czeka aż gen. Jaruzelski przyzna, że jest winny.

2011-12-19, 10:04

Wałęsa: nie czuję się przeproszony przez Jaruzelskiego
Jarosław Wałęsa. Foto: www.jaroslawwalesa.pl

Jarosław Wałęsa dochodzi do siebie po ciężkim wypadku. 2 września kierowany przez niego motocykl zderzył się z osobową toyotą, po tym, jak jej kierowca wymusił pierwszeństwo. Wałęsa miał 38 złamań.

- Jestem całkowicie Wolverine, a nawet lepszy - mówi o swoim wypadku Jarosław Wałęsa w rozmowie z "Wprost". - Mam rękę tytanową, nadgarstek tytanowy, kręgosłup tytanowy, udo tytanowe - wylicza.

Syn byłego prezydenta co prawda ma jeszcze problemy z najprostszymi czynnościami, ale przy jego łóżku ciągle jest telefon komórkowy i laptop. Europoseł ma także włączony telewizor - to na razie jego jedyny kontakt z bieżącymi wydarzeniami. Jak mówi, zaczęły one dla niego wyglądać jak "spektakl komiczny".

Wałęsa przyznaje, że wypadek był dla niego traumatycznym przeżyciem, ale nie wpłynął na zmianę jego poglądów. Wciąż np. ma nadzieję, że generał Wojciech Jaruzelski przeprosi za stan wojenny.

REKLAMA

- On musi bronić tego, co zrobił - mówi. - Mała cząstka mnie ma cichą nadzieję, że może powie; to było mniejsze zło, ale zło jest złem i ja za to przepraszam, to nie powinno się wydarzyć.

Jarosław Wałęsa przyznaje, że ze stanu wojennego pamięta tylko, że "ojciec był, na drugi dzień go nie było". 

Wprost, wit

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej