Bobry mają zapasy na zimę, ale nie ma zimy
Prawdziwa zima jeszcze nie nadeszła, a bobry robią coraz większe zapasy.
2011-12-31, 13:43
Pracownicy Wigierskiego Parku Narodowego zastanawiają się, czy to możliwe, że zwierzęta zatracają swój instynkt pogodowy. Wojciech Misiukiewicz z WPN powiedział, bobry wzięły się do pracy już od października. Pobudowały wielkie żeremia, gdzie zgromadziły rekordowe zapasy. To - według niego - zapowiadało srogą zimę.
- Tymczasem zima nie nadeszła. To oznacza, że nawet zwierzęta zatracają instynkt pogodowy - ocenił Misiukiewicz. Według pracowników Parku, zachowanie bobrów zawsze było wyznacznikiem tego, jaka będzie zima. Mówi się, że "jak bobry zaczynają wcześniej ścinać drzewa, będzie sroga zima".
Z kolei z obserwacji zachowania ptaków wynika, że surowej zimy może w tym sezonie już nie być - ptaki nie szukają i nie korzystają z pokarmu, jaki dostają od ludzi.
Zobacz galerię DZIEŃ NA ZDJĘCIACH >>>
Suwalszczyzna to jeden z najmroźniejszych regionów w Polsce, nazywany polskim biegunem zimna. Zwykle już w grudniu temperatury sięgają tam nawet minus 30 stopni C, chociaż w innych miejscach kraju jest dużo cieplej. W tym roku w grudniu temperatura w dzień była w większości dodatnia. Jedynie w nocy chwyta lekki mróz.
sm
REKLAMA