Skiba porównuje: Palikot przypomina Lady Gagę
Rockmani zawsze będą oceniać, choć w Polsce rock polityczny jest dziś marginesem - uważa Krzysztof Skiba z zespołu Big Cyc.
2012-01-07, 13:03
Zobacz galerię - Dzień na zdjęciach>>>
Na nowej płycie zespół Big Cyc przypomniał piosenki zespołów, które w okresie PRL działały w muzycznym, rockowym podziemiu.
- Lata 80. to absolutna eksplozja polskiego punk-rocka. Tych zespołów było bardzo dużo. Nośnikiem dźwięku w tamtych czasach była kaseta magnetofonowa, którą się dość łatwo kopiowało i w ten sposób powstawał podziemny, niezależny obieg (…) Oczywiście bywało też tak, że jakość kasety po dziesiątym przegraniu pozostawiała wiele do życzenia, ale nie to było istotne. Istotne było to, że jest to działanie przeciwko władzy, niezależne, nielegalne - podkreślił w wywiadzie dla "Głosu Wielkopolskiego" Skiba.
Zdaniem Krzysztofa Skiby władza nie gloryfikuje muzyków rockowych. - To dwa odmienne światy. Polityka nie korzystała wtedy tak bardzo jak teraz z usług show-biznesu. Dziś politycy przechwycili pewne sposoby funkcjonowania w przestrzeni publicznej właśnie od show-biznesu. Happeningi, kontrowersyjne wypowiedzi. To, co robi Palikot trochę przypomina skandale Lady Gagi czy innych gwiazd.
REKLAMA
- Dziś mamy prawo wyboru i możemy słuchać stacji i muzyki jakiej chcemy - zaznaczył lider Big Cyca. - Jest bardzo dużo świetnych zespołów, które nie mają szansy przebić się medialnie, bo muzyki rockowej jest dziś w radio i w telewizji bardzo mało. Ubolewam, że polskie stacje radiowe mają kompleksy z czasów PRL-u, kiedy dozowano muzykę zachodnią. Natomiast teraz nastąpiło przegięcie w drugą stronę i muzyka polska puszczana jest głównie w nocy. Tak jakbyśmy się tego wstydzili.
"Głos Wielkopolski"/ aj
REKLAMA