Wyrzucili go z Australii, bo jest za wysoki
Australijscy urzędnicy zdecydowali o deportacji bardzo wysokiego Nowozelandczyka, uznając, że jego wzrost jest zagrożeniem dla "narodowego bezpieczeństwa".
2012-01-09, 13:03
Ważący 200 kilogramów i mierzący 2 metry 10 centymetrów mieszkaniec Nowej Zelandii musi wrócić do ojczyzny, bowiem - jak pisze "Syndey Morning Herald" - australijskie władze uznały, że jego rozmiary są "czynnikiem ryzyka".
Hayden Harlem Tewao został pozbawiony wizy po tym, gdy w zeszłym roku dokonał napadu, w trakcie którego złamał swojej ofierze nos. Odwołał się od tej decyzji, a urzędnicy, którzy jego odwołanie uznali, stwierdzili, że jest on "łagodnym, delikatnym gigantem" i byli pod wrażeniem jego miłości do opery. Ten zachwyt na niewiele się zdał, bo decyzję uchylił minister do spraw imigracji. Hayden Harlem Tewao cierpi na akromegalię - chorobę spowodowaną nadmiernym wydzielaniem hormonu wzrostu.
Zobacz galerię: Dzień na zdjęciach >>>
IAR, to
REKLAMA
REKLAMA