Grabaż o ACTA: jestem okradany, ale wybieram wolność
Sprzeciwiam się wszelkim próbom kontrolowania internetu - podkreślił Krzysztof Grabaż Grabowski w sprawie ACTA.
2012-01-25, 09:48
Zobacz galerię - Dzień na zdjęciach>>>
- Jestem twórcą okradanym przez piratów w sieci, ale zawsze wybieram wolność. Mówi się trudno. Ta ustawa pod płaszczykiem walki z piractwem wprowadza nadmierną cenzurę. Na to nie ma mojej zgody - podkreślił Grabowski w wywiadzie dla "Dziennika Polskiego".
O tym dlaczego jest przeciwko ACTA, wokalista zespołu Strachy Na Lachy szerzej napisał w swoim profilu na Facebooku. Muzyk przypomina, że gdy powstawała lista najczęściej piratowanych polskich artystów, on zajął na niej drugie miejsce, zaraz za Kazikiem Staszewskim.
- No więc dlaczego jestem przeciw skoro powinienem skakać z radości do nieba? Ano wyszło mi tej mojej biednej łepetynie, że od pieniędzy, które są ważne - ważniejsza jest wolność. A wolność jest bezcenna i ja okradany artysta cenię ją jednak wyżej niż pieniądze, które mi się kradnie. To jak jest egzekwowane prawo w Polsce wie nawet mały Miecio, jacy w Polsce są prokuratorzy i sędziowie - wiedzą też Jadzia i Madzia z IIc. Dla własnej kariery i politycznych układów wsadzą do więzienia nawet drut kolczasty.
REKLAMA
Grabaż zaznaczył, że ACTA jest kolejną próbą narzucenia kontroli społeczności sieciowej. - Dlatego jestem przeciw, nawet za cenę zgody na kradzież mojej własności w tym miejscu. Skoro taka ma być cena za wolność - jestem gotów za nią zapłacić - stwierdza artysta.
Chcesz wiedzieć więcej o protestach ACTA - zobacz relację na żywo>>>
Facebook/ "Dziennik Polski"/ aj
REKLAMA