Kraj w chaosie. Nie działają porty, metro, szpitale
Strajk generalny paraliżuje Grecję. Lekarze, taksówkarze, pracownicy komunikacji miejskiej protestują przeciwko oszczędnościom.
2012-02-10, 10:47
Posłuchaj
Nie jeździ metro i nie kursują autobusy, nie pracują też główne porty. Do protestu przyłączyli się lekarze i nauczyciele. Związki zawodowe wezwały pracowników do demonstracji przed budynkiem parlamentu w Atenach. Wczoraj grecki rząd zgodził się na plan oszczędnościowy, który przewiduje cięcia płac i zwolnienia. To warunek konieczny do tego, by Ateny otrzymały 130 miliardów euro pomocy. W niedzielę nad planem oszczędnościowym ma głosować grecki parlament.
Ministrowie finansów strefy euro, ktorzy spotkali się wczoraj w Brukseli, oświadczyli, że porozumienie greckich polityków w sprawie planu oszczędnościowego nie jest wystarczające. Szef eurogrupy Jean-Claude Juncker powiedział, że kilka punktów planu wymaga jeszcze wyjaśnienia.
By otrzymać międzynarodowe wsparcie greccy politycy zgodzili się na obniżenie płacy minimalnej o prawie 20 procent, zamrożenie pensji w sektorze publicznym i redukcje zatrudnienia - 150 tysięcy osób do 2015 roku, a także cięcia wydatków w opiece zdrowotnej i obniżenie emerytur.
Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>
REKLAMA
wit
REKLAMA