Trwa batalia o podwyżki
Duże spółki przemysłowe musiałyby wydać prawie miliard złotych, gdyby zdecydowały się spełnić roszczenia pracowników, dotyczące wzrostu płac.
2012-02-18, 09:27
"Rzeczpospolita" zauważa, że w tym roku w branży chemicznej związki zawodowe żądają nawet 15-procentowych podwyżek. W Kompanii Węglowej pensje wzrosną w tym roku o 7,2 procent. Z kolei w Bogdance zarząd proponuje 4 procent wzrostu, górnicy chcą 6 procent. W gigancie miedziowym KGHM szykuje się nowy układ zbiorowy, a rozmowy o wzroście płac jeszcze się nie rozpoczęły. Jednak, jak mówi rzecznik spółki, jeśli spełniono by żądania związkowców, pensje wzrosłyby o 900 złotych.
Z roszczeń rezygnują związkowcy w branży energetycznej, w której trwają zwolnienia.
"Rzeczpospolita" dodaje, że nawet jeśli żądania związkowców nie zostaną spełnione, to podwyżki w przemyśle i tak będą - propozycja na 2012 rok to wzrost o oficjalnie prognozowaną inflację.
Zobacz galerię - Dzień na zdjęciach>>>
REKLAMA
sg
REKLAMA