Napadł na bank. Nie uciekł z łupem daleko...
Na 2 lata więzienia skazał sąd 21-letniego Sebastiana K., który ukradł 23 tys. złotych, wsiadł na motor i odjechał. Daleko jednak nie uciekł, bo motocykl w drodze się popsuł.
2012-02-24, 08:41
Pomorska.pl przypomina, że do napadu doszło 14 września ub. roku. Do oddziału Banku Spółdzielczego w Boniewie wszedł zamaskowany mężczyzna z pistoletem w ręku i zażądał wydania pieniędzy. Przestraszeni pracownicy oddali 23 tys. złotych. Napastnik zabrał pieniądze, wsiadł na motor i odjechał. Daleko jednak nie ujechał, bo motocykl w drodze się popsuł. Dzięki temu policjanci szybko wpadli na trop przestępcy.
Oskarżonym o napad został 21-letni Sebastian K. Jak wykazało śledztwo, broń i kominiarkę kupił sobie na aukcji internetowej. Policjanci ustalili też, że broń, jaką się posługiwał napastnik, została utopiona w jeziorze.
ZOBACZ GALERIĘ DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>
REKLAMA
Sebastian K. tłumaczył , że napadł na bank, bo potrzebował pieniędzy na prawo jazdy uprawniające do kierowania ciężarówkami.
Za rozbój z użyciem niebezpiecznego narzędzia Sebastian K. został skazany na dwa lata więzienia. Sąd zastosował nadzwyczajne złagodzenie kary. Wyrok nie jest prawomocny.
REKLAMA
pomorska.pl, mr
REKLAMA