Unia nie zgodziła się na podatek od transakcji
Zgoda na zwiększenie funduszu ratunkowego dla bankrutów i brak porozumienia co do wprowadzenia podatku od transakcji finansowych - to ustalenia dwudniowego, spotkania unijnych ministrów finansów w Kopenhadze.
2012-04-01, 08:00
Posłuchaj
Nieformalna narada przebiegła więc zgodnie z oczekiwaniami. Fundusz ratunkowy dla krajów eurolandu, które mają problemy finansowe, został zwiększony do 700 miliardów euro, a przy zastosowaniu sztuczki księgowej padła kwota 800 miliardów euro. Wliczone zostały bowiem dwustronne pożyczki krajów strefy euro udzielone już Grecji.
I choć nie brak głosów, że to i tak mało, to wiceprezes Europejskiego Banku Centralnego Viktor Constancio był zadowolony. - To jest wiarygodne wzmocnienie. Z tego funduszu nie będziemy na razie korzystać. Chodzi o to, żeby rynki finansowe widziały, że są pieniądze na pomoc, gdyby sytuacja była kryzysowa - powiedział wiceprezes EBC.
Poza tym nieformalne spotkanie w Kopenhadze potwierdziło, że kraje członkowskie różnią się co do wprowadzenia podatku od transakcji finansowych. Minister gospodarki Danii Magrethe Vestager powiedziała, że kolejna dyskusja spodziewana jest przed końcem czerwca. „Jednak nie sądzę, byśmy doszli do jakiś konkretnych ustaleń - dodała.
Na wprowadzenie podatku od transakcji finansowych naciska Komisja Europejska, popierana przez Francję, która przekonuje, że dzięki dochodom z niego unijne kraje będą wpłacać mniej do unijnego budżetu. Zdecydowanie przeciwne są Szwecja i Wielka Brytania.
REKLAMA
IAR, agkm
REKLAMA