Prokuratura: to oni strzelali do gen. Papały

 

Sąd na wniosek Prokuratury Apelacyjnej w Łodzi zdecydował w  o tymczasowym, trzymiesięcznym areszcie piątki podejrzanych o udział w zabójstwie. Oprócz dwójki głównych podejrzanych do aresztu trafili: Robert J., Dariusz J. i Tomasz W. Jeden z podejrzanych współpracuje z policją i ma status świadka koronnego. Część z zatrzymanych złożyła obszerne wyjaśnienia, ale prokuratura nie chciała ujawnić, czy któryś z nich przyznał się do zarzucanych czynów.

Jarosław Szubert poinformował, że prokuratura opiera swoje podejrzenia nie tylko na zeznaniach świadka koronnego, ale również na podstawie zabezpieczonych na miejscu zabójstwa śladów. - Te dowody potwierdzają zeznania świadka koronnego - powiedział prokurator.

Na razie śledczy nie chcą ujawniać więcej szczegółów postępowania, tłumacząc się dobrem śledztwa.

REKLAMA

Łódzka prokuratura prowadzi śledztwo od 14 miesięcy. Przełom nastąpił w sierpniu ubiegłego roku, gdy jeden z gangsterów zgodził się na współpracę z policją. Generał Marek Papała, były komendant główny policji, został zastrzelony w Warszawie 25 czerwca 1998 roku w samochodzie przed blokiem, w którym mieszkał. W toku śledztwa rozpatrywano 11 wersji jego zabójstwa. Przesłuchano około 400 świadków, kilkudziesięciu z nich wielokrotnie. 

Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>

mr