Prokuratura ujawnia: Petelicki miał przestrzeloną głowę
Rana postrzałowa głowy była przyczyną śmierci gen. Sławomira Petelickiego - podała prokuratura, powołując się na wyniki sekcji zwłok.
2012-06-19, 15:45
- Wstępne wyniki sekcji potwierdzają wyniki oględzin ciała - poinformował rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie Dariusz Ślepokura. Na skroniach generała stwierdzono rany postrzałowe - z jednej strony rana jest wlotowa a z drugiej wylotowa. Nie stwierdzono innych obrażeń ciała. Sekcja nie wykazała też śladów wskazujących na "udział osób trzecich" w tragedii.
Prokuratura zarządziła badania toksykologiczne na obecność substancji odurzających w ciele zmarłego. Wyniki mają być znane za kilka tygodni, razem z całościową opinią sekcji zwłok. Jak poinformował Ślepokura planowane są także "standardowe badania" biegłego balistyka (co do broni i trajektorii lotu pocisku).
Ślepokura potwierdził wcześniejsze informacje, że ani przy denacie, ani w jego domu nie znaleziono listu pożegnalnego. Zabezpieczono nagrania z monitoringu (według informacji, które pojawiły się w mediach, kamery z podziemnego parkingu nie obejmowały miejsca, gdzie padł strzał). Trwają przesłuchania świadków, w tym bliskich zmarłego.
W poniedziałek wszczęto śledztwo w tej sprawie. Wstępną kwalifikacją prawną postępowania jest art. 151 Kk, który przewiduje karę pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5 dla tego, kto namową lub przez udzielenie pomocy doprowadza człowieka do targnięcia się na życie. Kwalifikacja - przyjmowana z reguły przy śledztwach w sprawie samobójstw - może się zmienić, jeśli pojawiłyby się "nowe okoliczności".
Petelicki został znaleziony w sobotę przez żonę w garażu wielorodzinnego budynku, w którym mieszkał, na warszawskim Mokotowie. Generał był pierwszym dowódcą jednostki wojskowej GROM. Miał 65 lat. W 1996 roku został pełnomocnikiem premiera do walki z przestępczością zorganizowaną. Dwa lata później awansował na stopień generała brygady. Po przejściu na emeryturę zajął się działalnością doradczą i biznesową.
Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>
PAP,kk
REKLAMA