Staniszkis: to ja stworzyłam „krótką listę” Kaczyńskiego

„Krótka lista” to, jak mówił Jarosław Kaczyński po śmierci generała Petelickiego, zbiór nazwisk osób, których życie może być zagrożone z powodu ich wiedzy i krytyki władzy.

- To nie jest żadna spisana lista. To była moja luźna rozmowa z prezesem, w której padło kilka nazwisk. Absolutnie nie miałam na myśli likwidacji fizycznej, tylko podważanie ich wiarygodności przez stawianie im zarzutów – powiedziała „Wprost” Staniszkis.

Trochę w innym tonie o nazwiskach mówił Jarosław Kaczyński, który sugerował że generał Petelicki nie odebrał sobie życia sam, co prokuratura uznaje za prawdopodobną przyczynę śmierci.

- Wśród tych zagrożonych był pan Petelicki. Został wymieniony wśród zagrożonych i już nie żyje. Zresztą niektóre z tych osób już zostały na różne sposoby uderzone. To jest przesłanka do sceptycyzmu wobec koncepcji samobójstwa – mówił Jarosław Kaczyński trzy dni po śmierci generała.

REKLAMA

Prezes PiS nie chciał wyjawić ani kto znajduje się na „krótkiej liście”, ani kto mu o niej doniósł. Zapowiedział, że informacje przedstawi prokuraturze.

Jadwiga Staniszkis powiedziała „Wprost”, że owa „lista” obejmowała nazwiska m.in. Zbigniewa Siemiątkowskiego, generała Gromosława Czempińskiego i generała Petelickiego.

Zobacz naszą galerię DZIEŃ NA ZDJĘCIACH >>>

sg

REKLAMA