"Na ataki Breivika odpowiedzieliśmy wartościami"
Rok temu Anders Breivik dokonał zamachów terrorystycznych w Oslo i na wyspie Utoya. Zginęło 77 osób.
2012-07-22, 12:19
Posłuchaj
Norwegia upamiętnia ofiary najbardziej krwawych zamachów od czasu II wojny światowej. Mija rok od czasu ataków w Oslo i na wyspie Utoya, w których zginęło w sumie 77 osób, a 242 osoby zostały ranne. Sprawcą zamachów był Anders Behring Breivik, który podłożył ładunki wybuchowe w rejonie budynków rządowych w stolicy, a na wyspie otworzył ogień do uczestników letniego obozu młodzieżowego.
Luterańska katedra w Oslo, jak przed rokiem, wypełniła się wiernymi. Wśród tych, którzy uczestniczyli w nabożeństwie za ofiary zamachów była norweska rodzina królewska na czele z królem Haraldem V oraz premier Jens Stoltenberg. Podobne nabożeństwo zorganizowano rok temu w dwa dni po zamachach.
Rano szef norweskiego rządu złożył wieńce przed budynkami rządowymi w centrum stolicy, gdzie rok temu doszło do eksplozji.
- Bomby i kule miały zmienić Norwegię. Jednak (Breivik) przegrał, a ludzie wygrali. Na ataki odpowiedzieliśmy naszymi wartościami - mówił Jens Stoltenberg. Po południu szef rządu będzie na wyspie Utoya, gdzie także złoży wieńce w godzinie o której aresztowano Andersa Behringa Breivika. Wieczorem w ratuszu w Oslo zaplanowano też specjalny koncert.
REKLAMA
Sprawca zamachów, Anders Behring Breivik siedzi teraz w więzieniu. Jego proces zakończył się w ostatnich tygodniach, a 24 sierpnia spodziewany jest wyrok w tej sprawie. Breivikowi grozi 21 lat więzienia. Norweg tłumaczył, że dokonał zamachów, by obronić Norwegię przed islamem i wielokulturowością.
IAR/agkm
Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH >>>
REKLAMA
REKLAMA