Turyści kolejnego bankruta wracają do kraju
Pierwsze samoloty z turystami biura podróży Sommerelse wylądują w piątek na lotniskach w Warszawie, Katowicach i Wrocławiu. Do kraju wróci w sumie ponad 200 osób.
2012-08-10, 09:46
Posłuchaj
Jak mówiła Anna Groszyk-Książak z mazowieckiego urzędu marszałkowskiego, do Polski powrócą turyści z Majorki i Hurghady. To w większości są powroty planowe - tylko czterem osobom urlop został skrócony. W Hurghadzie pozostaje jeszcze 20 osób, które mają planowo pozostać tam do 17 sierpnia. Z biurem Summerelse z Polski wyleciało około 600 osób - głównie do Egiptu, Grecji i na Majorkę.
Po planowanych powrotach za granicą pozostanie jeszcze 360 osób. Najprawdopodobniej nie dla wszystkich osób kłopoty biura podróży będą oznaczać skrócenie urlopu.
Pierwszy samolot z trzema klientami biura Sommerelse z Majorki przyleci do Warszawy około godziny 11:00. O 18:00 w Katowicach spodziewany jest samolot trzydziestoma Polakami, a o 22:35 w Warszawie ma wylądować kolejnych czterdzieści osób z Majorki. Jeśli chodzi o turystów z Hurghady to pierwsze czterdzieści osób wyląduje o 14:30 we Wrocławiu, pół godziny później siedemdziesiąt dwie osoby w Warszawie, a o 20:35 dziewiętnaście osób w Katowicach.
W czwartek do Mazowieckiego Urzędu Marszałkowskiego trafiło oświadczenie o niewypłacalności biura podróży Summerelse. To oznacza, że urząd może korzystać z gwarancji ubezpieczeniowej wobec klientów biura opiewającej na 400 tysięcy złotych. Dzięki tym środkom można sprowadzać turystów do kraju.
W piśmie przesłanym do urzędu wśród przyczyn bankructwa biuro wymieniło trudną sytuację na rynku turystycznym, zaległości wpłat od operatorów i upadłości kolejnych z nich, w tym przewoźnika lotniczego OLT Express. Kolejna przyczyna to spadek zaufania klientów - wielu z nich w ostatniej chwili wycofywało się z wyjazdów, zaniepokojonych upadłościami kolejnych biur.
Klienci biura mogą uzyskać informacje pod warszawskim numerem telefonu: (22) 59 79 544.
Zobacz galerię DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>
REKLAMA
PAP, ei
REKLAMA