Klienci Amber Gold muszą liczyć się ze stratami
Jest bardzo wiele niejasności wokół Amber Gold, szczególnie dotyczących przepływów finansowych.
2012-08-13, 13:09
Posłuchaj
To koniecznie trzeba wyjaśnić - uważa dyrektor generalny Konferencji Przedsiębiorstw Finansowych w Polsce. Andrzej Roter powiedział Polskiemu Radiu, że wobec braku nadzoru finansowego nad tego typu instytucją nikt nie jest niczego pewien, nie mogli mieć też takiej pewności klienci Amber Gold i muszą się dziś liczyć ze stratami. Dlatego - jego zdaniem - parabanki powinny być pod kontrolą Komisji Nadzoru Finansowego.
Andrzej Roter zauważył, że jeżeli Amber Gold zbierał lokaty i ryzyko przenoszono na kolejne projekty to firma prowadziła działalność bankową bez licencji.
"Gazeta Wyborcza" napisała, że w marcu szefowie Amber Gold - Katarzyna i Marcin Plichtowie wydali 50 milionów złotych z Amber Gold sp. z o.o. na założenie nowej spółki - Amber Gold SA. Według gazety, klienci "złotych lokat" nie będą mogli w związku z tym sięgnąć po swoje pieniądze.
Amber Gold to firma finansowa inwestująca w złoto i oferująca swoim klientom lokaty, według jej zapewnień, mające pokrycie w kruszcu. Amber Gold było też głównym udziałowcem linii lotniczych OLT Express, które ogłosiły niewypłacalność.
Komisja Nadzoru Finansowego od 2009 roku ostrzegała przed inwestowaniem za pośrednictwem tej firmy.
REKLAMA