Pirat drogowy na motorze. Pędził ponad 200 km/h
W kilka minut zarobił 29 punktów karnych, stracił prawo jazdy i dowód rejestracyjny. Za przekroczenie dozwolonej prędkości odpowie przed sądem.
2012-08-18, 11:28
Jadąc drogą ekspresową S-8 od strony Pruszkowa w kierunku Warszawy, motocyklista zignorował znak ograniczenia prędkości do 80 km/h - jechał 165 km/h. Policjanci zdecydowali, że go zatrzymają. Dali mu sygnał. Kierowca zwolnił i zjechał na pobocze, jednak po chwili odkręcił manetkę i zaczął uciekać.
Podczas pościgu policjantom udało się zmierzyć ponownie jego prędkość. Tym razem wyniosła ona 214 km/h. Mimo to doświadczonej załodze patrolu udało się go zatrzymać.
Okazał się nim 30-letni Jakub Z. Był trzeźwy, jednak nie potrafił racjonalnie wyjaśnić przyczyn swojego zachowania. Dodatkowo podczas kontroli stanu technicznego motoru okazało się, że jego tablicę rejestracyjną umieszczono we wnęce tylnego koła, tak by nie było jej widać w czasie jazdy.
policja.pl/polskieradio.pl, tj
REKLAMA
REKLAMA