Fałszywy alarm w konsulacie USA w Berlinie

Nie znaleziono tam żadnych niebezpiecznych substancji. Przed południem budynek został częściowo ewakuowany, bo troje pracowników miało problemy z oddychaniem.

2012-09-13, 13:35

Fałszywy alarm w konsulacie USA w Berlinie
Flaga USA. Foto: FrankBrueck/Wikimedia Commons/CC

Posłuchaj

Michael Merkle, rzecznik berlińskiej policji: po tym, jak jeden z interesantów wyciągnął swoje dokumenty, pracownica biura poczuła się źle, dlatego biuro zostało zamknięte, a budynek ewakuowany. Policja i straż pożarna ustalają teraz, czy doszło tam do skażenia chemicznego.
+
Dodaj do playlisty

Na miejsce wysłano jednostkę chemiczną straży pożarnej. Specjaliści nie znaleźli jednak niczego groźnego. Policja i straż pożarna opuściły już konsulat. Placówka znowu pracuje normalnie.

Rzecznik niemieckiej policji Stephan Redlich poinformował, że około południa pewien mężczyzna  przyniósł do konsulatu paszport. Była na nim umieszczona substancja, potencjalnie podejrzana. Wtedy pracownicy konsulatu zaczęli się uskarżać na problemy z oddychaniem.

Według straży pożarnej, w sumie trzy osoby twierdziły, że miały trudności z oddychaniem. Służby wezwano około godziny 11. 15.

Niektóre niemieckie media przypominają przy okazji tego incydentu o protestach przed ambasadami USA na Bliskim Wschodzie, wywołanymi antyislamskim filmem nakręconym w Stanach Zjednoczonych. Na razie jednak nie ma żadnego potwerdzenia wskazującego na to, by łączenie tych wydarzeń było uprawnione.

REKLAMA

Galeria: dzień na zdjęciach >>>

n-tv.de/bild.de/IAR/agkm, to

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej