Prezydenci zaczęli oszczędzać na wojażach
Prezydenci miast zaczęli oszczędzać na zagranicznych podróżach. Choć nie na tych najdalszych. Do Tokio, Seulu i Chicago polecieli - pisze "Rzeczpospolita".
2012-09-14, 08:04
Prezydent Łodzi Hanna Zdanowska w ubiegłym roku wyjeżdżała siedmiokrotnie, w tym roku na razie cztery razy. Prezydent Warszawy Hanna Gronkiewicz-Waltz rok temu wyjeżdżała średnio raz w miesiącu, w tym sześć razy, a prezydent Krakowa Jacek Majchrowski - na razie dwa razy.
Najbardziej szczodra Warszawa przeznacza na zagraniczne delegacje wszystkich miejskich urzędników milion złotych rocznie. Łódź w ubiegłym roku wydała niecałe pół miliona złotych, w tym roku zaplanowała 545 tysięcy złotych. Kraków - rok temu również 500 tysięcy, teraz o 70 tysięcy złotych mniej. Gdańsk w 2011 roku wydał 373 tysięcy złotych, w 2012 będzie to 305 tysięcy złotych. Oszczędności na wyjazdach służbowych zapowiedział też prezydent Poznania.
Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>
IAR, kk
REKLAMA