USA: rekin zaatakował surfera. Mężczyzna nie żyje
Do tragedii doszło na Surf Beach niedaleko Santa Barbara, w Kalifornii (USA). To drugie takie zdarzenie w ciągu dwóch lat.
2012-10-24, 06:16
Rzeczniczka lokalnej policji, Melissa Jaramillo, potwierdziła, że rekin zaatakował 39-letniego mężczyznę. Jego kolega wyciągnął go z wody i wezwał pomoc, ale surfer zmarł na skutek odniesionych obrażeń.
Okoliczności wypadku bada policja. Władze bazy lotniczej Vandenberg, na której terenie leży Surf Beach, zaapelowały do plażowiczów o rezygnację z kąpieli i pływania na deskach.
Według specjalistów ataki rekinów, przede wszystkim żarłaczy białych, na ludzi są na zachodnim wybrzeżu USA rzadkością. Rocznie zdarza się ich zaledwie kilka. Najczęstszymi ofiarami są właśnie surferzy.
Równo dwa lata temu na tej samej plaży rekin zaatakował 19-latka. Mężczyzna zmarł w wyniku odniesionych ran.
Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>
IAR, PAP, kk
REKLAMA