Nie chciał ślubować, nie studiuje. "Trzeba znać statut"
Minister Bogdan Zdrojewski odniósł się do sprawy studenta gdańskiej ASP, który nie złożył ślubowania twierdząc, że godzi ono w jego światopogląd.
2012-10-26, 21:50
Poszło o fragment ślubowania mówiący o "wierności ideałom humanizmu i demokracji". W pismach do rektora ASP w Gdańsku Grzegorza Gilewicz poprosił o umożliwienie mu złożenia ślubowania bez tych słów, ponieważ jest zwolennikiem monarchii konstytucyjnej. "Filozoficznie zaś nie jestem w stanie akceptować w humanizmie m.in. sceptycyzmu naukowego oraz podejścia do kwestii dobra i zła" - napisał. Władze gdańskiej ASP odmówiły wyjaśniając, że nie mogą spełnić prośby ponieważ podpisanie ślubowania bez spornego fragmentu naruszałoby integralność całego dokumentu.
Minister Bogdan Zdrojewski powiedział, że osoba ubiegająca się o indeks musi znać statut uczelni. - Uczelnia musiała być legalistycznie nastawiona do tego przypadku. Z drugiej strony osoba, która startuje na daną uczelnię, powinna znać zarówno jej statut, jak i regulamin oraz wiedzieć, że uzyskanie statusu studenta będzie poprzedzał warunek złożenia przysięgi. I tego ten student nie dopatrzył - podkreślił minister.
Zdaniem Zdrojewskiego warto jednak w tym przypadku dostrzec prawo studenta do posiadania własnych poglądów. - I nie ograniczania go w tych poglądach, które przecież nie są anarchistyczne, totalitarystyczne, komunistyczne i faszyzujące - podkreślił i dodał, że podjął decyzję o przeprowadzeniu analizy, która odpowie na pytanie, czym różnią się przysięgi na poszczególnych uczelniach.
Gilewicz zapowiedział, że jeśli przez niedopełnienie obowiązku ślubowania nie będzie studentem, "podejmie się wszelkich starań prawnych i medialnych, by niewłaściwe zapisy nie musiały stawiać przyszłym kandydatom na studia wyborów moralnych".
Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>
PAP, kk
REKLAMA