Zamach w Irlandii Północnej. Nie żyje strażnik
Nieznany sprawca otworzył ogień do jego samochodu, którym jechał rano do pracy. Zamachowiec strzelał prawdopodobnie z jadącego równolegle samochodu na autostradzie między Portadown a Lurgan w hrabstwie Armagh.
2012-11-01, 15:08
Posłuchaj
Samochód, którym jechał strażnik zjechał z jezdni i rozbił się. Kierowca zmarł - nie wiadomo na razie, czy na skutek ran postrzałowych, czy w wyniku wypadku. Wkrótce potem w pobliskim Lurgan spalono zaparkowany samochód. Policja bada, czy był to pojazd, z którego strzelał zamachowiec.
Zdaniem komentatorów zamach był prawdopodobnie dziełem rozłamowych republikanów, którzy nie przystąpili do procesu pokojowego - w przeciwieństwie do Irlandzkiej Armii Republikańskiej i partii Sinn Fein. Jeden z jej polityków, minister oświaty John O'Dowd oświadczył, że nie ma najmniejszego powodu, aby nadal kontynuować konflikt. W ostatnich latach w Ulsterze doszło jednak do serii zamachów bombowych.. Zamordowano dwóch policjantów i dwóch brytyjskich żołnierzy. Od 1974 roku w północnoirlandzkim konflikcie zginęło w sumie 30 strażników więziennych - ostatni z nich 19 lat temu.
REKLAMA