Apel sław do przywódców UE: ratujcie Erasmusa
Ponad 100 europejskich osobistości ze świata edukacji, sztuki, literatury, ekonomii, filozofii i sportu podpisało w tej sprawie list otwarty do szefów państw i rządów krajów UE.
2012-11-08, 21:02
Wyrażają w nim wsparcie dla zagrożonego cięciami budżetowymi programu  wymiany studentów Erasmus. 
List podpisali sygnatariusze z wszystkich państw  członkowskich UE, w tym hiszpański reżyser Pedro Almodovar, prezes FC Barcelona  Sandro Rosell, laureat Nagrody Nobla w dziedzinie ekonomii profesor Christopher  Pissarides i wielu mistrzów olimpijskich. 
"Koszt programu Erasmus dla  wszystkich wyniesie poniżej 2 proc. całkowitego budżetu UE. W najbliższych  tygodniach będą mieli Państwo, jako przywódcy rządów UE, jedyną w swoim rodzaju  możliwość zatwierdzenia tego nowego programu oraz wyposażenia go w niezbędne  środki. Nasza młodzież na to zasługuje. Od tego zależy nasza przyszłość" -  przekonują w liście. 
Inicjatywa to reakcja na obawy, że liczba miejsc dla  studentów w programie Erasmus, jak i przyznawane im stypendia mogą zostać  znacznie ograniczone z powodu sporów dotyczących budżetu na lata 2012 i 2013.  Według KE już w tym roku deficyt budżetu programu, dzięki któremu studenci mogą  wyjeżdżać na kilkumiesięczne wymiany do innych krajów, wynosi 90 milionów euro.  Sytuacja może pogorszyć się w 2013 r. 
Sygnatariusze listu ostrzegają, że  jeśli budżet na lata 2012 i 2013 nie będzie wystarczający, by dotrzymać już  złożonych studentom obietnic, "tysiące młodych ludzi może stracić okazję do  zdobycia doświadczeń wzbogacających ich życie". Apelują, by odpowiedzią na  kryzys były inwestycje w kształcenie i szkolenie. 
W piątek odbędzie się  drugie i zarazem ostatnie spotkanie komitetu koncyliacyjnego między Radą UE i  Parlamentem Europejskim w sprawie budżetu UE na 2013 rok, w którym udział weźmie  też KE. Negocjacje będą dotyczyć nie tylko budżetu na 2013 r., ale też korekty  budżetu na bieżący rok. Komisja wnioskuje o dodatkowe 9 mld euro, z czego 8,3  mld euro na spójność i rozwój obszarów wiejskich oraz 90 mln euro na Erasmusa.  
KE argumentuje, że jeśli budżet na rok 2012 nie będzie zwiększony, w lutym  bądź marcu przyszłego roku mogą być problemy z finansowaniem programu Erasmus.  
W ciągu ostatnich 25 lat Erasmus umożliwił studiowanie za granicą prawie  trzem milionom młodych Europejczyków. Od niedawna dzięki niemu możliwe jest  również odbywanie stażów zawodowych w przedsiębiorstwach za granicą.
Zdaniem krytycznie nastawionych do Erasmusa, nie jest to program naukowy, bowiem praktycznie nie ma on systemu weryfikacji wiedzy zdobytej przez studentów. Sceptycy zwracaja uwagę, że większość młodych ludzi, którzy korzystają z Erasmusa wcale nie uczy się a odbywa wycieczki i prowadzi życie towarzyskie na koszt europejskiego podatnika.
Zobacz galerię - dzień na zdjęciach>>>