Rosyjski MSZ: Zachód zmusza do demokracji siłą
Szef rosyjskiej dyplomacji broni decyzji Kremla o odmowie wsparcia wysiłków Zachodu zmierzających do odsunięcia od władzy syryjskiego prezydenta Baszara al-Assada.
2012-12-01, 15:33
Siergiej Ławrow podkreśla, że w ostatnim czasie okazało się, iż stosowana przez kraje zachodnie metoda "żelaza i krwi" okazała się nieskuteczna. Jego zdaniem przynosi ona zwykle efekt odwrotny od zakładanego - oddala od przeprowadzenia demokratycznej zmiany i umacnia skrajne siły.
Według szefa rosyjskiego MSZ Zachód razem z krajami Zatoki Perskiej wspierają rebeliantów dążących do obalenia al-Assada. - Rosja nie sprzeciwia się zachodnim planom przez złośliwość - mówił Ławrow. Według niego odsunięcie al-Assada od władzy nie może być narzucone z zewnątrz.
Zwraca uwagę, że ekstremiści, podobnie jak w innych krajach arabskich, mogą objąć kontrolę nad Syrią, co doprowadzi do dalszej destabilizacji regionu. Za dwa dni prezydent Rosji Władimir Putin uda się z wizytą do Turcji. Głównym tematem rozmów ma być sytuacja w Syrii.
REKLAMA