Zabił w obronie własnej? Nie będzie aresztowany
Sąd rejonowy w Zakopanem orzekł, że nie ma podstaw do aresztowania Piotra P., uczestnika bójki na zakopiańskiej Jaszczurówce, w wyniku której zginął człowiek.
2013-01-03, 18:39
W Nowy Rok taksówkarz jadący przez osiedle Jaszczurówka zauważył rannego w głowę człowieka. Zawiadomił policję. Funkcjonariusze ustalili, że ranny mężczyzna to 32-latek z Legionowa. Był pod wpływem alkoholu. Poinformował funkcjonariuszy, że niedaleko w lesie, u wylotu Doliny Olczyskiej, leży ciało człowieka. Powiedział, że został napadnięty przez trzech mężczyzn i, broniąc się drewnianym kijem, zabił jednego z nich. Zabitym okazał się 25-letni mieszkaniec Warszawy.
W uzasadnieniu postanowienia o zwolnieniu zatrzymanego sędzia tłumaczył, że zebrane dowody nie wskazują na to, że mężczyzna był winien umyślnego spowodowania ciężkich obrażeń ciała, co zarzuca mu prokuratura. Dodatkowo wstępne wyniki sekcji zwłok zmarłego 25 latka nie wskazują aby bezpośrednią przyczyną śmierci mężczyzny były obrażenia jakie zadał mu Piotr P.
Po decyzji sądu 32-latek zasłabł i trafił do szpitala, gdzie przyjechała po niego rodzina. Rodzice mężczyzny podkreślali, że są w szoku i martwią się o życie syna.
Zakopiańska prokuratura nie podjęła jeszcze decyzji czy odwoła się od postanowienia sądu o wypuszczeniu Piotra P. na wolność. Wcześniej prokuratura postawiła 32-latkowi zarzut umyślnego spowodowania ciężkich obrażeń ciała, które skutkowały śmiercią. Ponieważ zatrzymanemu pod takim zarzutem grozi kara pozbawienia wolności do lat 12-stu, prokuratura złożyła w sądzie wniosek o jego tymczasowe aresztowanie.
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA