Włosi kochają go za "Azzurro". Skończył 75 lat

Adriano Celentano to król włoskiej piosenki, aktor i reżyser. Nazywany jest też "kaznodzieją", bo zdarza mu się występować w roli mentora i nauczyciela narodu.

2013-01-06, 10:54

Włosi kochają go za "Azzurro". Skończył 75 lat

Posłuchaj

Relacja Marka Lehnerta z Rzymu (IAR)
+
Dodaj do playlisty

Weteran włoskiego rocka kończy w niedzielę 75 lat. Jest obecny na scenie od pół wieku, wciąż zadziwia publiczność. Ten pełen energii artysta nadal występuje w telewizji, bijąc rekordy oglądalności. Może też pochwalić się rekordową ilością nagranych i sprzedanych płyt.

Celentano urodził się w Mediolanie 6 stycznia 1938 roku. Zadebiutował 18 maja 1957 roku podczas pierwszego w Europie festiwalu rocka w swym rodzinnym mieście. Właśnie ta data uważana jest za narodziny włoskiego rocka, którego Celentano stał się wkrótce pierwszą i największą gwiazdą.

Ogromną popularność przyniosła mu piosenka "Ciao ti diro" z 1959 roku. W następnych latach wylansował takie przeboje, jak "24000 baci", "Si e spento il sole", "Ciao, ragazzi" i słynne "Azzurro". W sumie w całej swej karierze nagrał 600 piosenek i sprzedał ponad 150 milionów płyt. Zagrał też w 40 filmach, niektóre z nich wyreżyserował.

REKLAMA

Do historii telewizji przeszły oglądane przez miliony widzów autorskie show Celentano, między innymi program satyryczno-publicystyczno-muzyczny "Rockpolitik" w telewizji publicznej RAI. Szerokim echem odbił się jego występ na zeszłorocznym festiwalu piosenki w San Remo, gdzie wygłosił monologi, przeplatane piosenkami. Włoscy biskupi, katolickie media i stowarzyszenia zaprotestowały przeciwko jego ostrej tyradzie wymierzonej w księży i katolicką prasę, którym zarzucił hipokryzję i zajmowanie się polityką. Jego występ obejrzało 15 milionów telewidzów. Burza była tak wielka, że kierownictwo publicznej telewizji zdystansowało się od monologu i przeprosiło środowiska kościelne za słowa artysty. Biskup Domenico Sigalini oświadczył wtedy: "Celentano nie powinien wierzyć w to, że jest Jezusem".

Z okazji swego jubileuszu król piosenki przygotował dla fanów wyjątkowy prezent. Na swojej stronie internetowej zamieścił niepublikowane nigdy wcześniej nagranie z jego próby aktorskiej przed zdjęciami do filmu "Italiani brava gente" sprzed pół wieku. Mimo, że świetnie wypadł, nie zagrał w nim, gdyż nie chciał rozdzielać się wtedy z ciężarną żoną.

Po paśmie sukcesów ostatnich lat aż trudno zgadnąć, czym teraz Celentano zaskoczy - podkreślają media z okazji jego urodzin.

REKLAMA

PAP/agkm

Galeria: dzień na zdjęciach >>>

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej