Przełom w leczeniu małej Zary z Afganistanu
Bydgoscy lekarze usunęli stabilizator zewnętrzny złamanej w wyniku postrzału, kości udowej. Dziewczynka wkroczyła w ostatni etap terapii. Niebawem ma zacząć chodzić o własnych siłach.
2013-01-23, 10:55
Posłuchaj
O usunięciu stabilizatora poinformował Krzysztof Kasprzak - komendant Szpitala Wojskowego w Bydgoszczy. Dziewczyna przebywa w tej lecznicy od trzech miesięcy.
- Stabilizator zewnętrzny jest to rodzaj rusztowania metalowego, który unieruchamia złamane odłamy kostne. Po wielu tygodniach leczenia ortopedzi ocenili, że zrost jest na tyle stabilny, że możemy ten stabilizator usunąć. Od tej pory o tym przełomie, o którym mówimy, jest to, że Zarka może być rehabilitowana w pełni pod kątem uzyskania pełnej sprawności mięśni tak, aby mogła jak najszybciej stanąć na tą nóżkę i samodzielnie chodzić - wyjaśnił.
- Mała Zara czuje się w bydgoskiej lecznicy świetnie - dodał komendant szpitala. Od kilku tygodni dziecko uczestniczy w zajęciach edukacyjnych.
Zara ma 6 lat. W Afganistanie wpadła w zasadzkę w dystrykcie Andar. Dostała się w krzyżowy ogień między rebeliantami a afgańską policją. Została dotkliwie ranna. Przestała chodzić. Afgańscy lekarze nie byli w stanie jej pomóc. Teraz pomagają jej specjaliści z Bydgoszczy.
REKLAMA
Zobacz galerię - Dzień na zdjęciach >>>
mr
REKLAMA