Katastrofa w Wałbrzychu. "Prace prowadzono legalnie"
Trwa akcja ratunkowa na terenie fabryki porcelany w Wałbrzychu. Kilka godzin temu podczas prac rozbiórkowych zawaliła się ściana jednego budynku. Czterech pracowników zostało przysypanych.
2013-02-07, 14:55
Posłuchaj
Budynek, który się zawalił znajduje się przy ulicy Uczniowskiej w Wałbrzychu. To zabudowania po fabryce porcelany "Książ". Ofiary to pracownicy firmy rozbiórkowej. Na robotników zawaliła się ściana pomieszczenia, w którym pracowali.
- Strażakom szybko udało się wyciągnąć spod gruzów jednego z mężczyzn, który został następnie przewieziony do szpitala. 37-latek ma uraz kręgosłupa. Zlokalizowano także drugą osobę, jednak po jej wydobyciu lekarz stwierdził zgon - informuje rzeczniczka prasowa Komendy Miejskiej Policji w Wałbrzychu Joanna Żygłowicz.
Do szpitala trafił również 26-letni mężczyzna, któremu udało się wyjść spod gruzu samodzielnie.
Trwają poszukiwania czwartego robotnika. Psom udało się wskazać prawdopodobne miejsce, gdzie znajduje się mężczyzna.
REKLAMA
Dlaczego zawaliła się ściana?
Renata Kościk z Powiatowego Inspektoratu Nadzoru Budowlanego, potwierdza, że prace były prowadzone legalnie.
- W przypadku katastrofy budowlanej obowiązuje nas określona procedura. Zostanie wdrożona, powołana komisja i w ostateczności, w zależności od ustaleń, zostanie wydana decyzja administracyjna i prawdopodobnie zostaną wstrzymane roboty budowlane na tej inwestycji - wyjaśniła Kościk.
Przyczyna zawalenia budynku nie jest jeszcze znana.
Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>
REKLAMA
mr
REKLAMA