Posłanka PiS w ogniu krytyki. Pawłowicz: to hipokryzja
Krystyna Pawłowicz stwierdziła, że obrażające ją w związku z jej wypowiedzią dotyczącą "Marszu szmat" komentarze "dowodzą jedynie hipokryzji oskarżycieli".
2013-05-23, 12:06
Posłanka PiS przedstawiła w środę na antenie TVN24 swoją opinię na temat "Marszu Szmat", który przeszedł w sobotę ulicami Warszawy. Jego uczestniczki, przez prowokacyjny wygląd, chciały zwrócić uwagę, że jakikolwiek ubiór czy zachowanie kobiety nie może być usprawiedliwieniem dla gwałtu.
- Wychodzenie na golasa, w ogóle bez gaci, bez stanika, jest formą przyczynienia się (do gwałtu). Te baby same się reklamowały. Po prostu szmaty - powiedziała Pawłowicz. - Szmaty zachowały się jak szmaty i niech szmaty walczą w taki sposób - podkreśliła.
W czwartek Pałowicz na swojej stronie internetowej opublikowała oświadczenie, w którym stwierdziła, że "w programie TVN24 zacytowała jedynie fragment zaproszenia na marsz nie dodając od siebie żadnego nowego określenia."
"Obrażających się na mnie za mój komentarz [...] kieruję pod właściwy adres, tj. na strony Fabryki Równości - organizatora marszu, który zapraszał do udziału następującym tekstem (o ile jeszcze tego nie zdjęto). Cytuję za organizatorami: "…dziwki i dżentelmeni, damy i żigolaki, kurtyzany i alfonsi, napalone queery i wyzwoleni feminiści, cudzołożnice i jawnogrzesznicy [...]… to jest nasza noc. Duszą, ciałem i seksem świętujemy 1. warszawski Marsz Szmat (Slutwalk)”.
Zdaniem posłanki "Marsz szmat" skompromitował "ważny problem ochrony ofiar gwałtu, na który uwagę zwróciło tylko Prawo i Sprawiedliwość zgłaszając projekt ustawy o podwyższeniu kary za gwałty. Żadna z potępiających mnie dziś osób, w tym najbardziej oburzona Pani Marszałek Ewa Kopacz i Pani Minister Kozłowska-Rajewicz, projektu tego nie poparły". "Obecne obrażające mnie komentarze dowodzą jedynie hipokryzji moich oskarżycieli" - podkreśliła.
Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>
krystynapawlowicz.pl, IAR, kk
REKLAMA