Możliwe śledztwo IPN ws. obozu NKWD w Rembertowie
Siedem lat temu śledztwo umorzono, ponieważ Rosja nie przekazała materiałów w tej sprawie. Możliwe jednak, że uda się do niego wrócić - pisze "Nasz Dziennik".
2013-05-29, 07:00
IPN rozważa wznowienie śledztwa w sprawie bezprawnego pozbawienia wolności i życia obywateli polskich w obozie NKWD w Rembertowie - dowiedział się "Nasz Dziennik".
Sprawę umorzono 7 lat temu, gdyż dochodzenie zablokowali Rosjanie, odmawiając przekazania dokumentów. Żyją jednak naoczni świadkowie mordów dokonywanych w obozie NKWD nr 10 w latach 1944-1945 w Rembertowie. Pamiętają oni jeszcze miejsce pochówku żołnierzy.
To na przykład Alfred Grabowski, jeden z byłych więźniów obozu, który od lat stara się o wznowienie sprawy i rozpoczęcie prac ekshumacyjnych na terenie 2. Regionalnej Bazy Logistycznej w Rembertowie. Mężczyzna był naocznym świadkiem mordów dokonywanych przez sowietów na polskich żołnierzach. Grzebano ich na pobliskim zagajniku - czytamy w gazecie.
Prokurator Marcin Gołębiewicz, naczelnik Oddziałowej Komisji Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu w Warszawie, tłumaczy, że można wrócić do śledztwa ze względu na zażalenia. Prokurator referent jest w kontakcie z jednym z pokrzywdzonych. Trwa jeszcze uzgadnianie czynności do wykonania. Żeby można było jednak podjąć decyzję o wszczęciu śledztwa, musi zostać uzupełniony materiał dowodowy.
PAP/IAR/agkm
KATYŃ: serwis specjalny portalu PolskieRadio.pl >>>
REKLAMA
Polecane
REKLAMA