Ostrzeżenie przed terroryzmem. UE nie zamyka ambasad, ale podejmuje "konieczne środki ostrożności"
Unia Europejska nie planuje na razie zamykać swoich przedstawicielstw w Afryce Północnej i na Bliskim Wschodzie.
2013-08-03, 10:11
Posłuchaj
Bruksela nie idzie w ślady Waszyngtonu, który ostrzega przed zamachami terrorystycznymi i zdecydował o wstrzymaniu prac niektórych swoich ambasad. Alexandre Polack, rzecznik Komisji Europejskiej tłumaczy, że na tym etapie nie ma dowodów na to, aby unijnym placówkom groziło niebezpieczeństwo. – Zdajemy sobie sprawę z ruchu, jakiego dokonały Stany Zjednoczone i jesteśmy w kontakcie. Przedstawicielstwa Unii w regionie współpracują z amerykańskimi ambasadami. Podejmujemy wszelkie konieczne środki ostrożności – mówił Polack. Unia Europejska ma obecnie 139 przedstawicielstw na całym świecie.
W niedzielę z powodu "zagrożenia" zamknięte zostaną amerykańskie placówki m.in. w Afganistanie, Egipcie, Iraku i Libii. Nie sprecyzowano jednak, o jakie zagrożenie chodzi. Wydano także ostrzeżenie dla podróżujących Amerykanów.
W obawie przed atakiem terrorystycznym przez dwa dni nieczynna będzie także brytyjska ambasada w Jemenie. W komunikacie brytyjskiego MSZ napisano o zagrożeniu bezpieczeństwa w związku z końcem Ramadanu – muzułmańskiego świętego miesiąca.
IAR/mk
REKLAMA
REKLAMA