Rośnie napięcie wokół Syrii. Rosja nie wierzy USA
Rosja podtrzymuje stanowisko o niedopuszczalności interwencji zbrojnej w Syrii. Podkreślają to w swoich wypowiedziach przedstawiciele Kremla, rosyjskiego parlamentu i rządu.
2013-09-07, 13:17
Posłuchaj
Podsumowując zakończony w piątek petersburski szczyt G20 prezydent Rosji zapowiedział, że jego kraj będzie nadal pomagał reżimowi Baszara al-Assada. Władimir Putin dodał, że interwencja zbrojna w Syrii zdestabilizuje sytuację na całym Bliskim Wschodzie. Natomiast minister spraw zagranicznych Siergiej Ławrow stwierdził, że dowody amerykańskich ekspertów na użycie broni chemicznej przez syryjskiego dyktatora są mało wiarygodne. - Będziemy postępować zgodnie z zasadą, którą oddaje stare rosyjskie przysłowie - ufaj, ale sprawdzaj. A sprawdzać można tylko poprzez uprawniony organ, jakim jest Rada Bezpieczeństwa ONZ - oświadczył Ławrow.
Tymczasem rosyjskie stacje telewizyjne opublikowały wypowiedź rzekomych świadków ataku chemicznego. Twierdzą, że był prowokacją syryjskich rebeliantów. Takie sformułowanie padło również w Petersburgu z ust prezydenta Putina na piątkowej konferencji prasowej.
Atak chemiczny pod Damaszkiem
Wojna domowa w Syrii tli się już od dwóch lat, jednak 21 sierpnia w pobliżu Damaszku miało dojść do ataku chemicznego, w wyniku którego zginęło ponad 1400 osób, w tym ponad 400 dzieci. Takie liczby podał amerykański wywiad. Syryjscy rebelianci twierdzą, że atak zorganizował reżim prezydenta Baszara al-Assada. Ten jednak zaprzecza. O tym, że to reżim Assada jest odpowiedzialny za atak chemiczny, przekonane są Stany Zjednoczone. W poniedziałek ujawniono także podobne wnioski z raportu francuskiego i niemieckiego wywiadu .
WOJNA W SYRII - zobacz serwis specjalny >>>
REKLAMA
Prezydent USA oświadczył, że Stany Zjednoczone są gotowe do interwencji w Syrii. Jednocześnie Obama podkreślił, że chce uzyskać zgodę Kongresu na taką operację. Z kolei Assad powiedział, że "Syria jest zdolna stawić czoło każdej agresji z zewnątrz" . Według Syryjskiego Obserwatorium Praw Człowieka, wojna domowa w Syrii pochłonęła w sumie ponad 110 tys. ofiar śmiertelnych. Spośród nich co najmniej 40,1 tys. to cywile.
REKLAMA