Kreml: ZSRR nie dostarczał nikomu broni chemicznej
Szef administracji Kremla Siergiej Iwanow przekonuje, że dowody na użycie w Syrii broni chemicznej przez reżim Assada zostały spreparowane, tak aby skompromitować zarówno Damaszek, jak i Moskwę.
2013-09-19, 10:01
Posłuchaj
ZSRR nie dostarczał nikomu broni chemicznej? - relacja Macieja Jastrzębskiego z Moskwy (IAR)
Dodaj do playlisty
Iwanow tłumaczy, że rakiety o jakich mowa w raporcie inspektorów ONZ rzeczywiście mogły zostać wyprodukowane w ZSRR. Chodzi o lata 1950 - 60 i ewentualne dostawy uzbrojenia dla Libii - twierdzi kremlowski urzędnik. - Co się stało z libijskim arsenałem, tylko jeden Bóg wie - dodaje Iwanow.
WOJNA W SYRII - zobacz serwis specjalny >>>
W jego opinii - jeśli rakieta wykorzystana w Syrii pochodziła z libijskiego arsenału, to na pewno nie mogła być na wyposażeniu syryjskiej armii. Siergiej Iwanow podkreślił, że przestarzałym uzbrojeniem z okresu Związku Radzieckiego mogą dysponować islamscy terroryści, którym zależy na różnego rodzaju prowokacjach.
Zobacz galerię: dzień na zdjęciach >>>
REKLAMA
IAR, to
REKLAMA