Irlandzka piosenkarka Sinead O'Connor wystąpi w Polsce
Sinead O'Connor, irlandzka wokalistka i kompozytorka wystąpi 27 października w warszawskiej Sali Kongresowej. Koncert kontrowersyjnej piosenkarki odbędzie się w ramach trasy koncertowej, promującej jej ostatnią płytę "How About I Be Me (And You Be You)".
2013-10-23, 12:02
W niedzielę publiczność będzie mogła od godz. 19 przekonać się, czy artystka znajduje się w swojej szczytowej formie artystycznej, tak jak to mówią krytycy.
Irlandzka piosenkarka uznawana jest za jedną z najbardziej kontrowersyjnych postaci popkultury lat 90., a także jedną z najbardziej wpływowych wokalistek tego okresu. Ze swoją ogoloną głową, agresywnymi tekstami i nietypowym ubiorem, O'Connor stała się zaprzeczeniem wizerunku kobiecości i seksualności w popkulturze.
Urodziła się 8 grudnia 1966 r. w Dublinie. Piosenkarka miała trudne dzieciństwo; gdy miała siedem lat jej rodzice rozwiedli się, w późniejszych wywiadach artystka wyznawała, że matka znęcała się nad nią psychicznie, w wieku 15 lat została wyrzucona ze szkoły katolickiej, a także aresztowana za kradzież i następnie wysłana do ośrodka poprawczego.
To tam właśnie zainteresowała się muzyką. Jedna z opiekunek w zakładzie była w zespole, pozwoliła młodej Sinead ze sobą pracować. W późniejszych latach O'connor zaczęła występować w kafejkach, uczyć się śpiewu i gry na fortepianie w Dublin College of Music. Utrzymywała się z doręczania telegramów.
REKLAMA
W 1985 r. O'Connor podpisała kontrakt płytowy z wytwórnią Ensign i przeniosła się do Londynu. Nagrała także swój pierwszy singiel "Heroine" wraz z gitarzystą grupy U2, The Edge'em. Rok później do brytyjskich sklepów trafił debiutancki krążek piosenkarki "The Lion and the Cobra", który spotkał się z przychylnym przyjęciem i zdobył status złotej płyty w Wielkiej Brytanii i Stanach Zjednoczonych.
Największy sukces komercyjny O'Connor osiągnęła w 1990 r. za sprawą wykonania utworu Prince'a "Nothing Compares 2 U", który znalazł się na jej drugiej płycie "I Do Not Want What I Haven't Got". W 1991 r. O'Connor otrzymała nagrodę Grammy w kategorii "najlepszy album muzyki alternatywnej".
Podczas występu w programie Saturday Night Live, promującego wydawnictwo, O'Connor podarła zdjęcie papieża Jana Pawła II, manifestując w ten sposób swój sprzeciw wobec tuszowania przez Watykan przypadków molestowania dzieci przez księży. Odwołała także swój występ w New Jersey, ponieważ przed koncertem zaplanowano odegranie hymnu Stanów Zjednoczonych. Swoją decyzją wywołała skandal i ściągnęła na siebie krytykę, m.in. słynnego piosenkarza Franka Sinatry. "Nie robię niczego, by wywołać oburzenie. Tak się po prostu składa, że to, co robię, w naturalny sposób takie oburzenie wywołuje. Jestem dumna z bycia mąciwodą" - komentowała O'Connor w wywiadzie dla New Musical Express.
Przez następne lata, O'Connor trzymała się na uboczu popkultury. Wróciła do Dublina, gdzie studiowała operę i współpracowała z Peterem Gabrielem. Muzyczna prasa donosiła o końcu jej kariery; mówiono o załamaniu nerwowym i próbie samobójczej skandalizującej piosenkarki. W 1994 r. O'Connor powróciła jednak albumem "Universal Mother", który jednak - mimo przychylnych recenzji - nie odniósł spodziewanego sukcesu. Piosenkarka wydała jeszcze sześć krążków, ostatni - "How About I Be Me (And You Be You)" w 2012 r. Podejmuje na niej znajome sobie tematy - religię, politykę, seksualność i depresję.
Sinead O'Connor występowała już w Polsce: w 2007 r. zaśpiewała podczas festiwalu Malta w Poznaniu, rok później wystąpiła na darmowym koncercie pod Pałacem Kultury i Nauki w Warszawie. W tym roku irlandzka wokalistka wystąpiła we Wrocławiu, podczas festiwalu WrocLove Fest, a także podczas festiwalu Szczecin Music Fest.
REKLAMA
cł
REKLAMA