Media: Szwecja ostrzegała o wojnie w Gruzji. USA nic nie wiedziały
Szwecja - na długo przed wybuchem w 2008 roku wojny rosyjsko-gruzińskiej - ostrzegła USA o zbliżaniu się takiego konfliktu. Waszyngton nie zdawał sobie z tego sprawy. Informację taką przynosi niedzielne wydanie poważnego dziennika sztokholmskiego "Svenska Dagbladet".
2013-12-08, 12:42
Jest to kolejna publikacja w toczącej się prasowej debacie na temat działalności szwedzkich służb wywiadowczych i ich współpracy ze służbami USA. Główna uwaga jest skierowana na prace służby podsłuchu i deszyfracji - FRA. Początek jej istnienia sięga lat przed II wojną światową. W rewelacjach Edwarda Snowdena występuje ona jako najważniejszy szwedzki partner amerykańskiej Narodowej Agencji Bezpieczeństwa - NSA.
Niedzielna publikacja w "Svenska Dagbladet" stwierdza, że FRA zdobywa informacje drogą podsłuchu komunikacyjnych połączeń światłowodowych przebiegających przez terytorium Szwecji.
Ponadto, Szwedzi w przeciwieństwie do wielu służb zachodnich nie zaniechali pilnej obserwacji sytuacji w Rosji po upadku ZSRR. W kręgu ich zainteresowań pozostają nie tylko sprawy militarne, ale i dotyczące np. sfery energetyki. Rosja bowiem używa eksportu ropy i gazu jako swej strategicznej broni politycznej.
Dziennik też podkreśla, że prowadzenie przez FRA nasłuchów oraz przekazywanie ich wyników innym państwom jest zgodne z przepisami prawa dotyczącego działalności tej służby.
IAR/agkm
REKLAMA
REKLAMA