POChP to zdradziecka choroba płuc. Palacze powinni o niej pamiętać

Gość audycji prof. Piotr Boros, pulmonolog tłumaczył, czym jest POChP, czyli Przewlekła Obturacyjna Choroba Płuc "która jest groźna, zabójcza, sami pracujemy nad nią latami paląc papierosy".

Posłuchaj

prof. Piotr Boros, pulmonolog gościem Polskiego Radia 24 (audycja "Samo zdrowie") 25:41

Dodaj do playlisty

Dodaj do playlisty

- Najczęściej wywołana jest wieloletnim paleniem papierosów, wykonywanym zawodem, zanieczyszczeniem środowiska, a także samą predyspozycją genetyczną. W wyniku palenia dochodzi do niszczenia płuc, objawia się to na początku kaszlem, potem mają duszności. Na początku takim objawem będzie zadyszka przy bieganiu, potem będzie się pojawiać przy praktycznie każdej formie wysiłku fizycznego - tłumaczył Piotr Boros.  

Choroba jest bardzo zdradziecka

W opinii eksperta pulmonologa chorzy dość łatwo adaptują się do tych objawów i gdy zaczną się  wreszcie leczyć może być na to zbyt późno. Często tę chorobę biorą za efekt starzenia, bo najczęściej dotyczy osób po 50. roku życia. Paradoksalnie choroba POChP, następuję bardzo powoli, wręcz niezauważalnie i nie zawsze dotyczy tylko osób w podeszłym wieku. A przy jej oddziaływaniu, wydolność płuc spada do połowy ich normalnej pracy. 

Palenie wciąż jest problemem społecznym

- Z modą na niepalenie jest gorzej niż sądzimy, bo połowa dorosłych Polaków pali lub paliła w przeszłości papierosy. Badanie epidemiologiczne, przeprowadzone również w Polsce, pokazały, że 10 procent populacji, po 40 roku życia ma cechy wskazujące, że być może chorują na Przewlekła Obturacyjna Choroba Płuc (POChP). Badania polegały na losowym sprawdzaniu spirometrem wydolności płuc osób w różnym wieku i w wielu miejscowościach - powiedział prof. Piotr Boros.

Zdaniem profesora pulmonologa, nawet rzucenie papierosów 10-15 lat wcześniej, nie uwalnia nas od ryzyka tej choroby. Wiele zależy od tego ile lat ktoś palił, ile ich było dziennie tych papierosów w przeliczeniu na paczki. Palenie uruchamia na lata "kaskadową reakcję chorobową, która potem toczy się nawet po rzuceniu palenia".

- Problemem jest zbyt mały dostęp do badania spirometrycznego, które pozwala wykryć zmiany wydolnościowe, polegające na coraz gorszym przepływie powietrza przez drogi oddechowe. Lekarz rodzinny bez umowy z NFZ na tzw. opiekę koordynowaną, nie może zlecić pacjentom specjalistycznego badania spirometrem. Badanie polega na ocenie możliwości gromadzenia powietrza, które pacjent najpierw wciąga w płuca, a potem ma jak najszybciej się go pozbyć - mówił Piotr Boros.

Elektroniczne papierosy nie są zdrowsze 

- Każda forma wchłaniania nikotyny, to uzależnienie, dotyczy to także e-papierosów, one nie są zdrowsze.  Szkodliwość palenia typowych papierosów jest tylko lepiej zbadana, bo są z nami dłużej,  a ,w przypadku papierosów elektronicznych nie ma jeszcze tak dokładnych danych. Wszystko, co uszkadza płuca np. smog w miastach, też może je uszkadzać. Jest wiele zawodów, które przez niezdrowe warunki mogą prowadzić do chorób płuc np. pylicy, alergicznego zapalenia pęcherzyków oddechowych, a także do POChP  - powiedział  Piotr Boros.

***

Audycja: Samo zdrowie
Prowadząca: Małgorzata Telmińska
Gość:  prof. Piotr Boros, pulmonolog
Data emisji: 17.12.2024
Godzina emisji: 19.33

PR24