Bankructwo raju

Cypr nadal zmaga się z bardzo ciężką sytuacją finansową. Pomoc obiecana przez UE nie oznacza wcale końca kłopotów. Mieszkańców Cypru czeka "zaciskanie pasa". O upadku tego podatkowego i bankowego raju mówił w PR24 Adam Balcer z DemosEuropa.

2013-03-25, 17:48

Bankructwo raju
. Foto: flickr.com/Kirayuzu

Posłuchaj

+
Dodaj do playlisty

Ministrowie finansów krajów strefy Euro, którzy przyznali Cyprowi pomoc w wysokości 10 mld euro, oczekują w zamian gruntownych reform. Zlikwidowany zostanie Bank Laiki, a największy w kraju - Bank Cypru przejdzie restrukturyzację. Największe straty poniosą ci, którzy mają na kontach powyżej 100 tysięcy euro; w tym wielu klientów z Rosji. Mniejsze depozyty mają być bezpieczne.

- Sytuacja na Cyprze jest znacznie odmienna od panującej w Hiszpanii czy Włoszech. Cypr był traktowany jako raj podatkowy. Wkłady w bankach cypryjskich są 8-krotnie większe od PKB a depozyty 4- krotnie większe. Głównymi gałęziami gospodarki są turystyka oraz flota handlowa pływająca pod cypryjską banderą. Zwykli ludzie nie muszą się tak bardzo martwić o swoje finanse, większe problemy będą miały osoby z dużymi pieniędzmi, których pochodzenie jest nie do końca udokumentowane - powiedział w PR24 Adam Balcer.

PR24

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej