Olimpijski zakątek Rosji
Soczi jest największym letnim kurortem Federacji Rosyjskiej, położonym w Krasnodarskim Kraju. To ostatni kawałek czarnomorskiej riwiery, pozostający w rękach Rosji po utracie innych imperialnych posiadłości.
2014-02-07, 11:21
Posłuchaj
Krasnodarski Kraj znajduje się nad Morzem Czarnym i Azowskim, w Południowym Okręgu Federacji Rosyjskiej, a Soczi jest największym miastem regionu. Okolica stała się jeszcze sławniejsza za sprawą organizacji XXII Zimowych Igrzysk Olimpijskich, ale poza czysto sportowym aspektem nie należy pomijać walorów naturalnych krainy jako letniego kurortu, a także historii regionu.
Wizytówka Rosji
Soczi określane jest jako wizytówka Rosji. Miasto stanowi ostatni kurort znajdujący się jeszcze w granicach Rosji. Kiedyś kurortów było więcej. Między innymi można wskazać Gruzję, Krym z Jałtą, południową Ukrainę z Odessą. Teraz pozostało tylko Soczi.
- W tej chwili Soczi jest bardzo ważne dla Rosji. Jeśli spojrzymy w perspektywie historycznej, to Rosja w XIX wieku opanowała terytoria nad Morzem Czarnym od delty Dunaju aż po Kaukaz Południowy. W okresie imperialnym Rosja posiadała tam liczne, nadmorskie miasta o znaczeniu politycznym, gospodarczym. Soczi jest głównym miastem nadmorskim, które ostało się ze wszystkich tych zdobyczy wybrzeża Morza Czarnego. Jest to obszar zachodniej części Kaukazu Północnego. To teren o niesamowicie ciekawej historii – mówił w PR24 Konrad Zasztof, Polski Instytut Spraw Międzynarodowych.
Bojownicy kaukascy i konflikt religijny
Region Krasnodarskiego Kraju stanowi tygiel kultur i narodów, dlatego konflikty i napięcia są nieuniknione. Działają tam także organizacje dżihadystyczne, jak bojownicy Emiratu Kaukaskiego. Do ogólnych napięć dochodzą zatem konflikty religijne.
- W regionie mamy do czynienia z szeregiem konfliktów. Napięcia obejmują etniczną ludność rosyjską i autochtoniczną północno-kaukaską. Jest konflikt religijny, czyli tych radykałów muzułmańskich, którzy atakują nie tylko Rosjan, ale także tych, których uważają za niewiernych. Region ten jest oczkiem w głowie Kremla, ponieważ to miejsce, gdzie zlokalizowane są kurorty i wypoczywa tam rosyjska elita – tłumaczył Gość PR24.
Rosja od zawsze starała się tworzyć swoją wizytówkę dla Zachodu, dlatego region wybrzeży Morza Czarnego stał się naturalnie najbardziej reprezentatywnym miejscem kraju. Olimpiada w Soczi ma stanowić taką właśnie, kolejną fasadę, która pokaże światu inną, lepszą Rosję.
PR24/Grzegorz Maj